Procedura pakowania produktów odgrywa w obecnym przemyśle niebagatelną rolę – pokrycie wyrobu jedną lub kilkoma warstwami materiału ochronnego ma nie tylko zapewnić, że będzie się on prezentował lepiej oraz bardziej konkurencyjnie na półkach sklepowych, ale także – że będzie on we właściwy sposób zabezpieczony przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych, takich jak chociażby wysokie lub niskie temperatury czy nadmierna wilgoć. Niejednokrotnie, szczególnie w przypadku produktów spożywczych oraz cukierniczych, niezbędnym okazuje się poddanie produktu nie tylko fazie pakowania wstępnego (tak zwanego „primary packaging”), ale także uzupełniającego, dzięki czemu produkt jest dodatkowo chroniony przed uszkodzeniami mechanicznymi, a także znacznie łatwiejszy staje się jego transport i przechowywanie.

Po zakończeniu produkcji wyroby trafiają najczęściej na specjalną taśmę, z której przechwytywane są przez odpowiednio zaprogramowane przez kontrolerów lub menadżerów roboty pakujące do pakowania wstępnego, które owijają je pojedynczą cienką warstwą folii lub materiału pochodnego. W przypadku w pełni zautomatyzowanej linii, są one następnie grupowane i transportowane do sekcji pakowania uzupełniającego, dzięki czemu ryzyko, że ulegną one uszkodzeniu podczas transportu lub ich umieszczania na półkach sklepowych spada niemalże do zera.

Niekiedy specyfika produktu wymaga, aby został on poddany trzeciej fazie pakowania. Po owinięciu folią oraz umieszczeniu w specjalnym opakowaniu uzupełniającym, musi on czasem trafić dodatkowo do kartonu lub innego, większego opakowania. Sytuacja taka ma miejsce na przykład w przypadku okazjonalnych zestawów czekoladek, gdzie poza indywidualnym opakowaniem każdego z łakoci oraz specjalną tacką ograniczającą do absolutnego minimum ich przemieszczanie się niezbędne staje się także zastosowanie zewnętrznego opakowania kartonowego, które to pełni funkcję estetyczną (sprawia, że wyrób lepiej prezentuje się w sklepie) oraz użytkową (łatwiejszy transport oraz przechowywanie w magazynie).

Co większe zakłady pragnące maksymalnie przyspieszyć cały proces oraz sprawić, aby stał się on możliwie jak najbardziej zoptymalizowany i rentowny, decydują się na zakup całych linii pakujących, na które składają się między innymi urządzenia typu flowpack czy też zawijarki. Mimo, że rozwiązanie takie wydawać się może początkowo dość kosztowne, to na przestrzeni kolejnych miesięcy lub lat zwraca się ono z nawiązką, a następnie przyczynia się do generowania przez fabrykę lub firmę produkcyjną znacznie większych niż jeszcze do niedawna zysków. Warto więc łaskawszym okiem spojrzeć na stale postępujący proces automatyzacji i dokonać rewitalizacji własnego przedsiębiorstwa z korzyścią nie tylko dla kadry zarządzającej i personelu, ale także – dla odbiorcy końcowego, który otrzyma doskonale opakowany produkt w cenie niejednokrotnie niższej od tej, jaką zaoferować może mu konkurencja! Nie zapominajmy też, że aby uzyskać ponadprzeciętne rezultaty, należy zaopatrzyć się w maszyny dostarczane przez producenta cieszącego się na rodzimym rynku odpowiednio dobrą renomą!